Właśnie wróciliśmy z Włoch. Po Ogrodach watykańskich i Bazylice oprowadzała nas pani Aleksandra Marzyńska. to było przeżycie, które do końca życia zostanie w naszej pamięci. Pani wiedza, sposób przekazania, ciepły głos zasługuje na najwyższe uznanie i podziękowanie. Brak słów, aby wyrazić, jak wspaniałe uczucia nam towarzyszyły podczas wędrówki z Panią. Chylimy przed Panią czoła i życzymy ogromu łask bożych oraz boskiego błogosławieństwa. mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy w Rzymie.